Jacek Banasiewicz
Szedłem wzdłuż chodnika w połowie lipca, rozmawiałem przez telefon z ówczesną dziewczyną, ubrany w czerwoną bluzę i okulary korekcyjno-przeciwsłoneczne. Zauważyłem w odległości ok 10 metrów trzech chłopaków z naprzeciwka, nagle z ok 1 metra spostrzegłem, że przede mną...